Jak duże firmy produkujące ubrania nami manipulują!

Wprowadzenie

Manipulacje, które stosują duże sklepy sieciowe w stosunku do swoich konsumentów stały się ogromnym problemem na skalę globalną. Nie tylko maksymalnie wykorzystują pracowników swoich szwalni, nie dbając o ich bezpieczeństwo, stan zdrowia czy względy humanitarne wykorzystując pracę nieletnich do produkcji dziecięcych ubrań w swoich kolekcjach. Często kupując ubrania nie zastanawiamy się nad tym jak ono powstało. Czy osoba, która go wyprodukowała otrzymała godziwą zapłatę za swoją pracę? Czy stosowane barwniki do ubrań nie powodują zmian chorobowych u osób, które je farbują a co za tym idzie czy nie wpływają one niekorzystnie na nasz stan zdrowia?

Jak wygląda produkcja bawełny GMO? Czy stosowane środki ochrony roślin przypadkiem mogą mieć ujemny wpływ na nasze zdrowie oraz zdrowie osób, które pracują przy produkcji bawełny?

Czy bawełna ekologiczna, za którą jesteśmy gotowi więcej zapłacić, rzeczywiście jest ekologiczna skoro do jej farbowania nie zawsze stosuje się ekologiczne barwniki? 

Czy mieszkańcy regionów w których powstały szwalnie mają dostęp do czystej wody, skoro do produkcji ubrań na każdym etapie wykorzystuje się ogromne ilości wody. Nikt nie interesuje się śladem wodnym w produkcji ubrań. Ślad wodny jest to stosunek zużycia wody do wyprodukowania ubrania. Czy zastanawiamy się nad tym co dzieje się z ubraniami, które nie nadają się już do noszenia? Jak długo będą się rozkładać w środowisku naturalnym? Co dzieje się z ubraniami, które oddajemy do pojemników  PCK. Czy kupowanie ubrań w popularnych sklepach z używaną odzieżą, rzeczywiście jest bardziej eko? Szybko zmieniające się trendy w popularnych sieciówkach mogą przyprawić nie tylko o ból głowy ale i o ból portfela. W następnych artykułach postaram się wam odpowiedzieć na powyższe pytania.

# Zostaję w domu!